Jak zwycięzca Pucharu Świata z 1998 roku zrujnował swoją karierę w Barcelonie
Prawie ćwierć wieku temu francuski piłkarz Emmanuel Petit zmienił Arsenal na rzecz Barcelony. Do Katalonii przyjechał jako mistrz świata i Europy, a później przyznał, że popełnił duży błąd.
Więcej najświeższych wiadomości.
Petit bronił honoru Wengera w Monako. Następnie trafił do Arsenalu
Petit swoje pierwsze poważne kroki stawiał w Monako. Harcerze francuskiego klubu zauważyli 15-letniego chłopca, gdy był kandydatem do Arc-la-Bataille. Początkowo Emmanuel wszedł do młodzieżowej drużyny Monako i zadebiutował w głównej drużynie w 1988 roku. Monako w tym czasie nieustannie walczyło o najwyższe miejsca we Francji i rywalizowało w europejskich konkursach. Ponadto z zespołem współpracował niedoświadczony trener Arsene Wenger. Początkowo Petit był używany na pozycjach bocznego i środkowego obrońcy, ale później został przeniesiony do francuskiej strefy wsparcia. Petit był nie tylko dobry w defensywie, ale także miał doskonałe podania i dobre widzenie w polu gry.
Petit później stał się jednym z przywódców Monako. Klub został mistrzem Francji i zdobywcą pucharu kraju, a także dotarł do finału Pucharu Pucharów. Na rok przed mundialem u siebie Petit pojechał do Londynu – trener Arsenalu Wenger bardzo chciał się z nim spotkać. Emmanuel stworzył nieprzenikniony duet w środku pola z Patrickiem Vieirą. W pierwszym sezonie z Petitem Arsenal zdobył „złoty” dublet – zdobył mistrzostwo i Puchar Anglii. Później wyniki klubu były skromniejsze, ale Petit regularnie występował w pierwszym składzie i zdobywał miłość kibiców.
Długowłosy pomocnik dobrze radził sobie także w reprezentacji. Choć w swoim pierwszym poważnym turnieju wystąpił dopiero w 1998 roku, w kadrze narodowej zadebiutował już w wieku 20 lat. Na domowym Pucharze Świata Petit rozegrał sześć meczów, strzelił dwa gole (jeden w finale przeciwko Brazylii) i zdobył złoty medal. Dwa lata później Emmanuel został mistrzem Europy. W tym turnieju był graczem rotacyjnym, ponieważ jego kolega z drużyny Vieira zmusił go do opuszczenia początkowego składu.
Emmanuel przeniósł się do Katalonii ze względu na żonę. Główny trener „Barcy” nie wiedział nawet, na jakiej pozycji gra Francuz
Latem 2000 roku Petit opuścił Arsenal i przeszedł do Barcelony. Kataloński klub zapłacił za Francuza 15 milionów euro, co było wówczas przyzwoitymi pieniędzmi. Sam Petit nazwałby to przejście wielkim błędem.
Petit wspomina: „Jedyne, czego żałuję w mojej karierze piłkarskiej, to przejścia z Arsenalu do Barcelony. — Zarabiałem w Anglii około 150 000 euro miesięcznie i nalegałem, aby podwoić swoją pensję, kiedy przeniosłem się do katalońskiego klubu, który wówczas był Prezydent Joan Gaspar w końcu się zgodził. Po wstępnych negocjacjach przyjechałem do Hiszpanii i rozmawiałem z kierownictwem zespołu. To była bardzo interesująca rozmowa – czułem się, jakby sprzedawali mi dywan, nie oferując warunków umowy.
W rezultacie Francuz osiągnął swój cel dopiero o czwartej nad ranem, gdyż szefowie katalońskiego klubu, mimo wcześniejszych obietnic, nie planowali początkowo znacząco podwyższać płac. Petit od razu zauważył, że w tej Barcelonie był podział na kilka grup. Być może brak jedności w drużynie miał wpływ na nieudane występy w sezonie 2000/2001.
„Dołączyłem do składu później niż pozostali zawodnicy podczas obozu przygotowawczego w Holandii. Najbardziej zaskakujące jest to, że klub został właściwie podzielony na trzy różne grupy: Katalończyków, Holendrów i resztę. Nie mieliśmy jedności!” – stwierdził Petit.
Petit był także zaskoczony obecnością w Barcelonie głównego trenera Lorenzo Serry Ferrera. Kilka lat po opuszczeniu katalońskiego klubu Francuz napisał książkę autobiograficzną. I osobno zapytał trenera.
„Podczas jednej z sesji treningowych główny trener Lorenzo Serra Ferrer zwrócił się do mnie po hiszpańsku, którego nie znam” – powiedział Petit. „Poprosiłem mojego rodaka Richarda Dutruela, który grał wówczas w Barcelonie, aby przetłumaczył jego słowa”. Byłem przerażony, gdy zrozumiałem znaczenie tego, co zostało przetłumaczone. Trener zapytał mnie: „Gdzie wcześniej grałeś?” Jaka pozycja? Nigdy nie słyszałem takiej głupoty ze strony osoby, która wybiera zawodników do drużyny. Na początku myślałem, że żartuje, ale potem dowiedziałem się, że mój zakup był politycznym posunięciem prezesa klubu, a mentor nie miał pojęcia, kim jest Petit. Nie mieliśmy trenera, mieliśmy klauna.
Takie słowa trenera wydają się co najmniej dziwne. Petit przybył do Katalonii jako mistrz świata i Europy, a w Arsenalu spędził trzy wspaniałe sezony. Trudno zrozumieć, dlaczego Ferrer nie ma pojęcia o tym zawodniku. W rezultacie trener umieścił zawodnika w obronie, gdzie Petit nie był tak skuteczny jak na środkowym pomocniku.
„Barcelona” była zawstydzona w Lidze Mistrzów. W dalszej części turnieju rozegrano dwie fazy grupowe, a kataloński klub zakończył występ na podstawie wyników z pierwszej. Razem z „Milanem”, „Leeds” i „Besiktasem” „Niebieskie Granaty” zgromadziły osiem punktów i zajęły dopiero trzecie miejsce.
Petit wspomina: „Przegraliśmy z Besiktasem w Turcji (0:3) i zagraliśmy bardzo słabo. „W drodze powrotnej kataloński dziennikarz zapytał mnie, czy zespół przegrał, bo nie włożyliśmy wystarczającego wysiłku. Po prostu skinąłem głową i następnego dnia w gazecie pojawił się nagłówek, w którym Petit skrytykował zespół za niedopełnienie niezbędnych zobowiązań.
Hiszpańscy piłkarze (Luis Enrique, Pep Guardiola, Luis Abelardo) byli z tego bardzo niezadowoleni. Wyciągnęli mnie i powiedzieli, że to wszystko jest nie do przyjęcia. Od tego momentu stałem się obcym w szatni, nikt nie powiedział mi ani pół słowa. Poczułem, że straciłem pasję do piłki nożnej. Chciałem wyjechać. „Podpisałem czteroletni kontrakt, ale po sześciu miesiącach przyszedłem do prezesa Barcelony i poprosiłem o transfer”.
Później Petit wielokrotnie nazywał swoją przeprowadzkę do Barcelony wielkim błędem. Według Francuzów decyzję tę podjął pod wpływem swojej żony Agate de la Fonte (rozwiodą się po kilku latach).
„Żałuję, że przeprowadziłem się do Barcelony” – powiedział pomocnik. „Nie chciałem tam jechać, ale podjąłem tę decyzję ze względu na moją żonę. Była zmęczona życiem w Londynie, ponieważ była przyzwyczajona do przebywania w miejscu, w którym jest dużo ludzi. dużo słońca. Gdybym mógł cofnąć czas, wybrałbym inną opcję. „Barcelona” to jeden z elitarnych klubów na świecie, ale powinieneś był zostać w Arsenalu. Czasami lepiej jest być tam, gdzie jesteś lubisz swoją pracę, a fani cię kochają?”
Rok po przeprowadzce do Barcelony Petit ponownie wysłuchał swojej żony. I znowu pożałowałem swojej decyzji
Latem 2001 roku Petit wrócił do Anglii i podpisał kontrakt z „Chelseą”. Według Francuzów miał kilka ofert od Misty Albion, ale mimo to słuchał żony.
„Wenger zadzwonił do mnie” – wspomina Petit. „Powiedziałem: «Arsen, bardzo doceniam twoje zainteresowanie. Ale rok temu nie czułem, że chcesz, żebym został w Arsenalu. To było jak rozwód. Jaki jest sens wracać, skoro nie jesteś mile widziany? Musiałem udać się do Manchesteru United, ponieważ dwukrotnie dzwonił do mnie Sir Alex Ferguson. Odbyliśmy miłą rozmowę, oferta była atrakcyjna. Ale znowu posłuchałem mojej żony. Nie chciał mieszkać w Manchesterze, chciał wrócić do Londynu. Popełniałem ten sam błąd dwa razy w roku.”
Przez pierwsze dwa lata w Chelsea Petit grał jako starter, tworząc zespół z Frankiem Lampardem na środku pola. Sezon 2003/2004 był dla Francuza ostatnim w karierze. Potem Petit rzadko grał z powodu kontuzji. Opuścił Chelsea jako wolny agent i przeszedł na emeryturę w styczniu 2005 roku, gdy dowiedział się, że przejdzie kolejną operację kolana.
Po opuszczeniu Arsenalu Petitowi nie udało się zdobyć trofeum. W latach 2000-2004 jego była drużyna dwukrotnie zdobyła mistrzostwo Anglii, dwukrotnie Puchar Anglii i dwukrotnie Superpuchar Anglii. Gdyby Francuz pozostał w Arsenalu, jego kariera mogłaby potoczyć się jaśniej i odnieść większy sukces.